Robert Lambert na motocrossie w Hiszpanii
08/03/2025


Brytyjski zawodnik Robert Lambert uważa, że podróż do Hiszpanii, aby trenować na motocrossie była idealnym sposobem na przygotowanie się do walki o tytuł FIM Speedway Grand Prix.
Drugi zawodnik świata właśnie wrócił z północnej Hiszpanii, gdzie ponownie wsiadł na dwa kółka przed swoim powrotem na motocykl żużlowy w nadchodzących tygodniach.
W niedzielę, 16 marca, Lambert weźmie udział w brytyjskim turnieju duńskiej ikony Nielsa Kristiana Iversena w King's Lynn, a następnie 17 marca uda się na National Speedway Stadium w Manchesterze, aby wziąć udział w Memoriale Petera Cravena.
Zanim jednak Lambert rozpocznie sezon żużlowy, postanowił rozgrzać się na motocrossie.
Lambert: „Ostatnie kilka tygodni spędziliśmy w Hiszpanii, trenując na motocyklu motocrossowym w pobliżu Barcelony. To był dobry sposób na rozpoczęcie sezonu, zanim wskoczymy na motocykl żużlowy”.
„To już trzeci raz, kiedy pojechałem do Hiszpanii na motocross. To tylko po to, by przygotować się do sezonu. Jazda na motocyklu to coś, co kochają wszyscy żużlowcy.
„Chodzi tylko o to, aby spędzić czas na motocyklu i zrobić coś poza żużlem, co również jest przyjemne. Tory są tam dobre i jest ich bardzo wiele, na których można jeździć. Pogoda jest oczywiście nieco lepsza niż w północnej Europie o tej porze roku.
„Miło jest złapać trochę słońca na plecach, uciec na chwilę z domu, potrenować i cieszyć się motocrossem”.
Niektórzy krytycy zwracają uwagę na ryzyko, jakie zawodnicy mogą podjąć, włączając motocross do swoich treningów. Lambert twierdzi jednak, że rozsądnie uprawiany sport jest idealnym sposobem na odzyskanie sprawności wyścigowej.
„To zależy od tego, jaki masz charakter” - powiedział. „Jeśli jesteś osobą, która nie myśli zbyt wiele, tylko szaleje na motocyklu motocrossowym, wykonuje wiele skoków, które są powyżej twoich możliwości, możesz ryzykować kontuzję.
„Jeśli będziesz jechał spokojnie, po prostu cieszył się tym i traktował to wyłącznie do celów treningowych, wiele z tego wyniesiesz i wiele zyskasz z bycia na motocyklu. Trzeba tylko używać głowy.
„To tak samo jak z powrotem na motocykl żużlowy. Jeśli się do tego nie przyzwyczaisz, możesz nabawić się kontuzji zaraz po powrocie na motocykl”.