Mistrz SON2 Mario Hausl chciałby, aby żużel zagościł na Szeszelach
13/10/2025


Nastoletnia sensacja Mario Hausl ma nadzieję przenieść żużel na Seszele po tym, jak pomógł Niemcom zdobyć historyczny tytuł mistrza świata FIM Speedway of Nations – SON2 w Toruniu 3 października.
Hausl wspólnie z gwiazdą SGP2 2025, Norickiem Blodornem, i Hannah Grunwald, zdobył tytuł Mistrza Świata FIM Team Speedway U-21 – pierwszy drużynowy tytuł mistrza świata dla Niemiec na jakimkolwiek poziomie.
Ich zwycięstwo było szokiem dla wielu, chociaż zwycięstwo Hausla na prestiżowych zawodach Zlata Stuha w Pardubicach sprawiło, że pojechał do Torunia z dużym impetem. Gwiazdor Landshut, który reprezentuje niemiecki klub w Krajowej Lidze Żużlowej, był również w ubiegłym miesiącu o włos od zdobycia brązowego medalu Mistrzostw Europy Par do lat 19, któremu w biegu dodatkowym przeszkodził jedynie czeski gwiazdor Adam Bednar.
Chociaż urodził się w Monachium i uczył się w Bawarii, matka Hausla, Fabiola, urodziła się na Seszelach. Mario niedawno spotkał się z prezydentem wyspy, aby opowiedzieć mu o swojej rozwijającej się karierze żużlowej. Po tym, jak seszelskie media relacjonowały jego sukcesy w żużlu, Hausl marzy o rozpowszechnieniu tego sportu w tym wyspiarskim kraju na Oceanie Indyjskim.
Powiedział: „Spotkałem się z prezydentem, wiceprezesem i prezesem ds. sportu. Pojechałem tam z rodziną i mamy tam dobre kontakty. Prezes akademii sportowej rozmawiał z prezesem i być może w przyszłym roku pomogą mi w kilku sprawach.
„Może zbudują tor na Seszelach – to byłoby wspaniale. Może mógłbym pojechać na Seszele i tam trenować. W poprzednie Boże Narodzenie byłem na Seszelach i spotkałem się z prezesem akademii sportowej. Potem pojechaliśmy do miasta i wszyscy podchodzili do mnie, żeby zrobić sobie zdjęcie lub dostać autograf. Szybko mija!”
Profil Hausla w Europie również wzrośnie po znakomitym występie w SON2. Teraz marzy o występie w SGP2 – indywidualnych Mistrzostwach Świata FIM U-21 na żużlu. Przyznaje, że kontuzja utrudniła mu walkę o to miejsce na sezon 2025. „Niestety, kwalifikacje nie poszły mi dobrze” – powiedział.
„Ból w obu dłoniach. Rok lub dwa lata temu miałem wypadek lewej ręki, a w zeszłym roku miałem ten sam wypadek prawej. Wystartowałem w trzech lub czterech biegach w Pardubicach w kwalifikacjach, które zakończyły się z powodu bólu. Z niecierpliwością czekam jednak na przyszły rok. Mam nadzieję, że uda mi się wykorzystać szansę i dam z siebie wszystko”.