Dramatyczny wypadek podczas GP Danii. Australijczyk opuścił tor w karetce
16/09/2023
Początek rywalizacji w piątym biegu nie wskazywał, że może dojść do tak dramatycznych zdarzeń. Najlepiej wystartował Daniel Bewley, za którego plecami w dość sporych odstępach jechali Fredrik Lindgren, Doyle i Kai Huckenbeck.
Niestety na trzecim wirażu błąd popełnił Doyle, uderzając w tył motocykla Lindgrena. Obaj wywrócili się, a ominąć nie zdołał ich również Huckenbeck.
Poważny błąd Doyle'a
- O rany, bardzo źle to wyglądało – ocenił komentujący zawody w Eurosporcie Extra Marcin Kuźbicki.
Szwed miał sporo szczęścia, że poderwany motocykl w niego nie uderzył. Tym bardziej, że atak Doyle'a był z tyłu, zupełnie niespodziewany. Sam winny ucierpiał zdecydowanie poważniej.
- Motocykl trafił będącego tuż przy bandzie Doyle'a, który dostał w okolice pleców. To było piekielnie niebezpieczne – powiedział w studiu Eurosportu Sebastian Szczęsny.
Australijczyk nie zdołał opuścić toru o własnych siłach. Karetką odwieziony został do szpitala.
W powtórzonym biegu równych sobie nie miał ponownie Bewley. Mocno poobijany Lindgren był drugi, a Huckenbeck trzeci.
(br/po)