Doyle z nadziejami na dobry wynik w Malilli

30/06/2025

Doyle z nadziejami na dobry wynik w MalilliDoyle z nadziejami na dobry wynik w Malilli

Australijczyk Jason Doyle jest zdeterminowany, aby kontynuować gromadzenie punktów podczas Virkvarn FIM Speedway Grand Prix Szwecji w najbliższą sobotę, po tym jak otwarcie opowiedział o swojej walce o zdrowie.

Żużlowy mistrz świata z 2017 roku doznał zwichnięcia stawu biodrowego podczas Orlen Oil FIM Speedway GP of Poland w Warszawie 17 maja, a następnie doznał nawrotu kontuzji w meczu polskiej PGE Ekstraligi zaledwie osiem dni później.

To wykluczyło go z FIM Speedway Grand Prix Czech w Pradze 31 maja, ale Doyle walczył przez ATPI FIM Speedway Grand Prix Wielkiej Brytanii - w Manchesterze w dniach 13 i 14 czerwca, zdobywając pięć punktów w ciągu dwóch dni.

Następnie zajął piąte miejsce i zdobył 12 punktów mistrzowskich w Events.com FIM Speedway Grand Prix Polski w Gorzowie - co było ogromnym zastrzykiem energii w jego dążeniu do pozostania w serii na 2026 rok. Doyle zajmuje 14. miejsce z 25 punktami na koncie i jest zdeterminowany, aby powiększyć swój dorobek w najbliższą sobotę.

„Muszę zdobyć trochę punktów” - powiedział. "Dwanaście punktów w Gorzowie to krok w dobrym kierunku. Następnie mamy Malillę. Jeździłem dla Dackarny przez wiele lat. To kolejny dobry tor. Pojedziemy tam i mam nadzieję, że znajdziemy coś dobrego".

Doyle przyznaje, że od czasu kontuzji, której doznał na PGE Narodowym w Warszawie, minęło kilka ciężkich miesięcy. Powiedział: "Zmagałem się z nogą. Tak naprawdę to nie było nic innego. Kiedy przyjechał do Gorzowa, minęły zaledwie cztery tygodnie od zwichnięcia i tylko trzy tygodnie od drugiego. Chodziło o to, żeby jechać ostrożnie. Ale dałem z siebie wszystko. Zamieniliśmy motocykl po mojej drugiej jeździe i coś znaleźliśmy. Wygrałem swój drugi wyścig w sezonie. Miło było w końcu odzyskać trochę prędkości.

„Po swoim drugim biegu pomyślałem: ”Czy jestem wystarczająco dobry, by znów jeździć na tym poziomie?". Ale kiedy znajdziesz odpowiednie ustawienia i motocykl znów zacznie działać, wszystko się zmienia. Wciąż tu jestem. W Gorzowie byłem piąty. Nie jest to wynik, którego oczekiwałem, ale nadal mocno naciskamy".


Doyle jest zdeterminowany, aby być w jak najlepszej formie na pozostałe rundy. Dodał: "Chodziłem do fizjoterapeuty i robiłem wszystko poprawnie, aby jak najbardziej wzmocnić nogę. Codziennie trenowałem, aby wzmocnić mięśnie w nodze, aby biodro nie wyskoczyło ponownie.

"Jadąc do Manchesteru, byłem prawdopodobnie tylko w 40 procentach gotowy do jazdy, ale to jest to, co czasami trzeba zrobić, aby dać z siebie wszystko. Dobrze, że nie miałem żadnej kraksy, ale teraz muszę być na motocyklu i ścigać się z najlepszymi. Jeśli nie ścigasz się z najlepszymi, to bardzo trudno jest wrócić."