Dan Bewley: Chcę wygrywać
01/07/2025


Brytyjczyk Dan Bewley przyznaje, że skupia się na wygrywaniu kolejnych rund cyklu SGP, a nie na walce o srebro lub brąz mistrzostw świata.
Mieszkaniec Kumbrii stanął na najwyższym stopniu podium w ATPI FIM Speedway Grand Prix Wielkiej Brytanii w Manchesterze 13 czerwca, a także zajął drugie miejsce w otwierającej rundzie w Landshut 3 i trzecie w Gorzowie.
Przed sobotnimi zawodami Virkvarn FIM Speedway Grand Prix Szwecji w Malilli Bewley zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji z 81 punktami - zaledwie sześć za trzecim Fredrikiem Lindgrenem, ale już 32 punkty za liderem Bartoszem Zmarzlikiem i 21 punktów za drugim Brady Kurtzem.
Bewley przyznaje, że może być mu ciężko walczyć o złoto, skoro do zakończenia cyklu pozostały tylko cztery rundy, ale jest zdeterminowany, aby dodać kolejne wygrane do swoich pięciu zwycięstw w SGP i zobaczyć, dokąd go to zaprowadzi - zamiast skupiać się na walce o srebro lub brąz.
Powiedział: "Myślę, że zawaliłem sprawę złota. Miałem kilka słabych rund. Teraz chcę po prostu wygrywać.
"Nie obchodzi mnie drugie czy trzecie miejsce - chcę po prostu zdobyć kilka trofeów za pierwsze miejsce. Jeśli mi się to uda, zobaczę, gdzie skończę na koniec roku".
Bewley był zadowolony z miejsca na podium podczas ostatniej rundy w Gorzowie, gdzie zdobył 20 punktów mistrzowskich - 16 za trzecie miejsce i cztery za zwycięstwo w wyścigu sprinterskim podczas kwalifikacji. Pomimo szybkiego startu w finale, nie był on w stanie dogonić kolegi z Belle Vue i Wrocława - Brady Kurtza, a Zmarzlik na dystansie wyprzedził czwartego zawodnika na świecie, zajmując ostatecznie drugie miejsce.
Jak dodał: "Szczerze mówiąc, miałem dość łatwe zawody. Gdybym nie był ostatni w pierwszym wyścigu, mogłoby być inaczej.
"Prawie wygrałem ostatni wyścig. Byłem całkiem blisko. Ale potem wygrałem wyścig ostatniej szansy i miałem trzecie pole startowe w finale - ostatni wybór. Miałem całkiem dobry start. Byłem z niego zadowolony. Czułem, że naprawdę mogłem tam dojechać. Prawie mi się to udało.
"Miałem dobrą prędkość po wewnętrznej w wyścigu ostatniej szansy, więc pomyślałem, że spróbuję przez okrążenie i zobaczę, czy uda mi się wyprzedzić Brady'ego, ale to nie wypaliło i Bartek mnie dopadł. Jest jak jest.
"Po raz pierwszy znalazłem się w finale w Gorzowie. Kilka razy zdobyłem tam dużo punktów, więc miło było dostać się do finału.
"Zdobyłem kilka dobrych punktów w mistrzostwach. Wygrałem wyścig sprinterski i zdobyłem 20 punktów w ciągu dnia. To był przyzwoity dzień".